Ale jestem!, czyli trochę nie wiem, gdzie chcę być...
Wobec niemocy w korzystaniu z bloggera (być może czasowej) i może awersji do dłuższych form przeniosłam się z regularnym pisaństwem na instagram.
Nie wiem jeszcze, jak bardzo na stałe, bo do niektórych form tutaj trochę tęsknię i trochę nie wyobrażam sobie realizować ich gdzieś indziej, ale jakby ktoś chciał poczytać - zapraszam :)
Tutaj link: klik!
8 komentarze
Lubię blog, bo można się bardziej rozpisać. I więcej zdjęć wrzucić. ;)
OdpowiedzUsuńTo rozpisać jest chyba najistotniejsze! :)
UsuńTeż jestem bardziej za blogiem niż za fanpagie czy istagramem. Zależy kto co lubi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJednak się okazało, że ja też... :D
UsuńJa jestem bardziej za blogiem :) ale szanuję podjętą decyzję. Do usłyszenia na instagramie :)
OdpowiedzUsuńJednak do usłyszenia też tutaj, choć instagram też pewnie będzie żył :)
Usuńosobiście bardziej wolę artykuły czytać na blogu, ale życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńHej, echo odpowiada!
Pst! Jak nie masz konta Google to kliknij Nazwa/adres URL i wpisz tylko nazwę.
Tak, wiem, mnie też przestrasza to URL :)